O mnie

avatar Ten blog rowerowy kręci mtbiker z miasta Częstochowa. Do dzisiejszego dnia przejechałem 75857.85 kilometrów w tym 13292.90 w terenie. Śmigam z prędkością średnią 23.08 km/h ale tylko na spacerze :P.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

Flag Counter
Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2012

Dystans całkowity:387.10 km (w terenie 45.00 km; 11.62%)
Czas w ruchu:18:24
Średnia prędkość:21.04 km/h
Maksymalna prędkość:50.00 km/h
Suma podjazdów:1725 m
Maks. tętno maksymalne:168 (89 %)
Maks. tętno średnie:140 (74 %)
Suma kalorii:12684 kcal
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:43.01 km i 2h 02m
Więcej statystyk

Podsumowanie sezonu 2012

Sobota, 29 grudnia 2012 · dodano: 29.12.2012 | Komentarze 4

W tym sezonie planem minimum było wskoczenie do pierwszej 10 M3 Giga w BikeMaraton i jak najlepsze miejsce na Mega w Powerade MTBMarathon w M3. Plan udało się wykonać prawie w 100%, gdyby nie to, że połowę sezonu przejechałem na kapciach. Zaczęło się w Zdzieszowicach, gdzie po raz kolejny na tym samym zjeździe złapałem snejka, jadąc na bardzo dobrej pozycji. Do tego czymś się zatrułem i miałem prawdziwą jesień średniowiecza na tronie w pobliskiej szkole :P W Złotym Stoku kolejny kapeć, oczywiście dobicie z tyłu i koniec marzeń o dobrym wyniku. W Wiśle kompletnie mnie odcięło po kilkukilometrowym podjeździe przy +44 w słońcu i musiałem zjechać na Mega. W Bielawie kolejny kapeć na bardzo szybkim szutrowym zjeździe, ale i tam byłem 9 w M3/Giga. Potem wybrałem się do Michałowic na jednodniowy wyścig, gdzie jak tradycja nakazuje, pojechałem najdłuższy dystans. Trasa miała mieć około 80km. Wystartowaliśmy w pięknej pogodzie, bardzo dużo ludzi na starcie i ekipa Ridley. Po 20km przyszły chmurki i jak lunęło z nieba, tak z trasy zrobiło się bagno, Mając w pamięci, ze jeszcze przede mną 6okm postanowiłem rozłożyć tak siły, żeby przejechać dwie pętle na równym poziomie. Jednak jak wjeżdżałem na drugą pętlę miałem na liczniku już ponad 46km, co mnie utwierdziło, że trasa ma ponad 90km, a z nieba leje cały czas. Kumpel, który jechał średni dystans zmobilizował mnie do dalszej jazdy, dziewczyny na bufecie chętnie zatankowały bidony i dały tyle batonów i innych słodkości do kieszonek, ze dowiozłem to z powrotem do mety kończąc drugą pętlę i wyścig w 4:03h i mając na liczniku 93,6km :) oraz zajmując 3 miejsce Open i 3 w M2 :) 19 sierpnia po przejściu na mleczko i z oponami 2.25" poczułem wreszcie pewność na trasie. Od tej pory zaczęła się prawdziwa walka, co pokazał mi jeszcze w tym samym dniu na co mnie stać, stając na 4 miejscu w kategorii M3 na Giga u Grabka i będąc na 12 miejscy Open Giga, tracąc tylko 2s do 3 miejsca :) Kolejne wyścigi na Giga szły coraz lepiej i ani razu nie wypadłem po za pierwszą 10-kę w M3, niskie ciśnienie i mleczko pozwoliły mi na pewniejsze pokonywanie technicznych, napakowanych korzeniami zjazdów, aż mnie w końcu za bardzo poniosło i w Piwnicznej przeleciałem przez kierownicę, wybijając po drodze kciuk i tłukąc mocno całą lewą stronę od barku w dół. Ale to mnie nie zniechęciło do ścigania i nazajutrz wystartowałem w amatorskich Mistrzostwach Polski na najdłuższym dystansie 112km (tyle pokazał mi licznik). Tereny były mi znane, chociaż niektóre rejony jechałem pierwszy raz :D. Od początku utworzyła się spora mocna grupka, z którą się zabrałem i zmienialiśmy się na prowadzeniu powiększając przewagę nad innymi zawodnikami. Trasa biegła terenami leśnymi, łąkami, a wisienką na torcie była Bukowa Góra, gdzie wiele osób sobie nie poradziło na jednym ze zjazdów z koleinami i niestety trafili do szpitala. Ja znając ten zjazd, pojechałem go ostrożniej. Do mety dotarłem po 4 godzinach i 14 minutach całując ziemię, ze mi się udało ukończyć ze skurczami, bolącym cholernie kciukiem i potłuczenia po dniu poprzednim. Ku mojemu ogromnemu zdziwieniu dojechałem na 4 pozycji wśród amatorów, tracą 2 minuty do 3 miejsca :D
Kolejne wyścigi, to znowu walka o pierwszą 10 na Giga u Grabka, u Golonki już nie miałem po co walczyć, więc tym razem potraktowałem wyścigi bardziej treningowo. W Istebnej odbył się finałowy wyścig, gdzie trochę sobie powalczyłem na trasie i dobrze się bawiłem. Zostaliśmy do wieczora, gdzie odbyła się oficjalna dekoracja i losowanie nagród, wśród których był wypasiony Spec :) Nazajutrz pojechałem do Ogrodzieńca na wyścig, gdzie postanowiłem pojechać najdłuższy dystans i powalczyć o podium. Cały opis wyścigu znajdziecie pod koniec miesiąca wrzesień. Ostatni wyścig w sezonie odbył się w Świeradowie, gdzie postanowiłem powalczyć po raz kolejny o pierwszą 10. Pogoda nas nie rozpieszczała, było zimno i wietrznie, a dzień wcześniej lało. Ale ja lubię jak jest chłodno i zapowiedziałem mojemu kumplowi, że po raz kolejny wygram z nim na trasie i nie podaruję mu, że przez lichą punktację będę za nim, pomimo że na 7 wyścigów jakie ukończyłem na Giga, byłem 6 razy przed nim :P Cel udało się osiągnąć, ale rywal cały czas trzymał się blisko, aż do pewnego rozjazdu, gdzie razem z kumplem tak poszliśmy, ze biedak nie miał sił utrzymać się na kole i go zgubiliśmy. kilka kilosów przed metą lekko opadłem z sił i ja też zostałem, ale miałem już dużą przewagę i dojechałem do mety na 8 w M3 zajmując oficjalnie 11 miejsce Open Giga.

Sezon uznaję za w miarę udany, gdyby nie te kapcie.
Kategoria Maratony / XC


  • DST 56.00km
  • Czas 02:27
  • VAVG 22.86km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • HRmax 153 ( 81%)
  • HRavg 132 ( 70%)
  • Kalorie 1775kcal
  • Podjazdy 305m
  • Sprzęt Giant Rainier US 2004
  • Aktywność Jazda na rowerze

7500km

Środa, 26 grudnia 2012 · dodano: 26.12.2012 | Komentarze 2

Dzisiaj stuknęła okrągłą sumka 7500km w sezonie, plan wykonany.
Kolejne plany jeszcze nie sprecyzowane, ale wiem jedno, powrót na dystans Giga :D

Ps. Przed wyjechaniem na trening zauważyłem, że mam odkręconą nakrętkę kasety, tak się niestety nie da jeździć i musiałem na szybko zmienić koronkę 11T i nakrętkę, żeby to się nie powtórzyło. Stare części poszły do kosza, nie będę trzymał złomu w pokoju :P

  • DST 60.40km
  • Czas 02:35
  • VAVG 23.38km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • HRmax 163 ( 87%)
  • HRavg 134 ( 71%)
  • Kalorie 1938kcal
  • Podjazdy 325m
  • Sprzęt Giant Rainier US 2004
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pętla + dobijanie do 60km

Wtorek, 25 grudnia 2012 · dodano: 25.12.2012 | Komentarze 0

Powoli dobijam do 7500km...

  • DST 27.50km
  • Teren 7.00km
  • Czas 01:35
  • VAVG 17.37km/h
  • VMAX 27.00km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • HRmax 129 ( 68%)
  • HRavg 111 ( 59%)
  • Kalorie 843kcal
  • Podjazdy 50m
  • Sprzęt Giant Rainier US 2004
  • Aktywność Jazda na rowerze

Objazd czwóreczki w tlenie

Niedziela, 23 grudnia 2012 · dodano: 23.12.2012 | Komentarze 0

Kategoria Jesień / Zima


  • DST 39.00km
  • Teren 14.00km
  • Czas 01:57
  • VAVG 20.00km/h
  • VMAX 45.30km/h
  • Temperatura -4.0°C
  • HRmax 168 ( 89%)
  • HRavg 138 ( 73%)
  • Kalorie 1657kcal
  • Podjazdy 170m
  • Sprzęt Giant Rainier US 2004
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bukowa Góra z Edytką

Sobota, 22 grudnia 2012 · dodano: 22.12.2012 | Komentarze 0



  • DST 46.60km
  • Teren 14.00km
  • Czas 02:25
  • VAVG 19.28km/h
  • VMAX 38.30km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • HRmax 160 ( 85%)
  • HRavg 137 ( 73%)
  • Kalorie 1685kcal
  • Podjazdy 285m
  • Sprzęt Giant Rainier US 2004
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bukowa Góra

Niedziela, 16 grudnia 2012 · dodano: 16.12.2012 | Komentarze 0



  • DST 33.40km
  • Czas 01:36
  • VAVG 20.87km/h
  • VMAX 31.00km/h
  • Temperatura -8.0°C
  • HRmax 148 ( 79%)
  • HRavg 129 ( 68%)
  • Kalorie 1008kcal
  • Podjazdy 90m
  • Sprzęt Giant Rainier US 2004
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pętelka koło Bukowej Góry

Niedziela, 9 grudnia 2012 · dodano: 09.12.2012 | Komentarze 0

Kategoria Pętla


  • DST 25.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:23
  • VAVG 18.07km/h
  • VMAX 33.60km/h
  • Temperatura -10.0°C
  • HRmax 158 ( 84%)
  • HRavg 140 ( 74%)
  • Kalorie 971kcal
  • Podjazdy 40m
  • Sprzęt Giant Rainier US 2004
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwsza jazda przy -10

Sobota, 8 grudnia 2012 · dodano: 08.12.2012 | Komentarze 3



Kategoria Jesień / Zima


  • DST 50.70km
  • Czas 02:23
  • VAVG 21.27km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • HRmax 160 ( 85%)
  • HRavg 125 ( 66%)
  • Kalorie 1407kcal
  • Podjazdy 200m
  • Sprzęt Giant Rainier US 2004
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jaworzno

Niedziela, 2 grudnia 2012 · dodano: 02.12.2012 | Komentarze 2

Dzisiaj typowa tlenówka na z pozoru bardzo płaskiej trasie, ale i tak wyszło 200m w pionie.
Kategoria Jesień / Zima


  • DST 48.50km
  • Czas 02:03
  • VAVG 23.66km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • HRmax 156 ( 83%)
  • HRavg 136 ( 72%)
  • Kalorie 1400kcal
  • Podjazdy 260m
  • Sprzęt Giant Rainier US 2004
  • Aktywność Jazda na rowerze

Biało na wioskach

Sobota, 1 grudnia 2012 · dodano: 01.12.2012 | Komentarze 0

W Dąbrowie nie ma śladu śniegu, a na wsiach leży go jakieś 3cm.